W 1973 roku Joe Castle z Calico Rock w stanie Arkansas, młodziutki zawodnik drużyny Chicago Cubs, jest wschodzącą gwiazdą amerykańskiego baseballu. Jego nieprzerwanej serii fantastycznych występów kibicują dziesiątki tysięcy ludzi, nie tylko z rodzinnego miasteczka. Do wielkich fanów Joego należy jedenastoletni Paul Tracey, syn Warrena Traceya – miotacza nowojorskich Metsów u schyłku niezbyt błyskotliwej kariery zawodowej. Niestety, to właśnie pełen pychy i arogancji Warren – człowiek o wielkich niezrealizowanych ambicjach, którego z trudem toleruje nawet własna rodzina – staje się nemezis Castle'a. Podczas meczu w Nowym Jorku, „pojedynku młodości z rutyną”, jak nazywa go prasa, Warren z premedytacją ciska piłką w twarz Joego, trwale go okaleczając, eliminując na zawsze z uprawiania sportu. Oraz ściągając hańbę i nienawiść kibiców na żonę i nastoletniego syna. Mija trzydzieści lat. Paul ma trójkę własnych dzieci; od dawna nie miał kontaktu z ojcem. Na wieść, że Warren umiera na raka, wspomina tragiczne wydarzenia sprzed pół wieku. Uznając, że to ostatnia szansa, by wyjaśnić, co naprawdę wydarzyło się podczas historycznego meczu, zabiera chorego ojca do domu Joego w Calico Rock, by skonfrontować sprawcę z jego ofiarą. Czy dwaj mężczyźni znajdą wspólny język? Czy dojdzie do pojednania i wybaczenia doznanych krzywd? Jak zakończy się ta ostatnia podróż?