Zadaniem książki jest wskazanie przykładów niezwykłej harmonii między słowem Bożym, a osiągnięciami psychologii współczesnej i, przynajmniej w pewnym stopniu, udowodnienie za ich pomocą, że współczesna psychologia może mieć „duszę” i nie musi rozczarowywać tych, którzy głęboko wierzą w Boga.
Edmund Husserl na początku swojej drogi naukowej próbował sprowadzić prawa logiki i arytmetykę do praw psychologicznych i to właśnie w pierwszej połowie XX wieku rozpoczęło się usuwanie z języka psychologii terminów sugerujących moralność. Gdyby Edyta Stein żyła dzisiaj, to czy psychologia również by ją rozczarowała?